Cześć wam dziewczyny w końcu miałam chwile aby was odwiedzić dzisiaj wam powiem jakiej używam maseczki na zaskórniki oraz na włosy. Maseczkę na zaskórniki użyłam tylko raz ponieważ dopiero ostatnio przeczytałam na internecie o tym , a maseczkę na włosy którą robię myślę , że wszyscy będą ją znać .
A więc teraz pokaże wam zdjęcia zacznijmy od tego , że trzeba mieć miseczkę , widelczyk ,jajko w zależności od włosów gdy są dłuższe używamy 2 . Rozbijamy i używamy tylko żółtko które dajemy do miseczki ja dodaję naftę kosmetyczną , Glicerynę oraz aby to miało lepszy zapach dodaje olejek z mariona.
Zapraszam na zdjęci .
Polecam ją bo moje włosy są potem super jedyny minus to , że gdy damy jakiś olejek to i tak jest czuć jajko.
Kolejna rzecz to białko z jajka , które nam zostaje możemy zrobić sobie maseczkę na zaskórniki a co to znaczy bierzemy waciki i moczymy w białku przyklejamy na twarz utrzymujemy przez około 15min ściągamy i myjemy twarz sprawdzam ją jeszcze nie wiem czy pomaga ponieważ używałam ją tylko raz. Ale wy również spróbujcie .
Na takie waciki nakładamy ale nic nie widać na tym zdjęciu , że zostało nałożone białko .
Zacznę od produktów z natury zapłaciłam za nie gorszę ale nie znam tej marki chciałam ją wypróbować dlatego się skusiłam na tusz oraz puder.
Zobaczymy gdy zacznę je używać jak się sprawdzają .
Kolejną rzeczą jest krem do stup kasztanowy był na promocji to się skusiłam zapach mi się bardzo podoba jestem zadowolona z tego produktu polecam .Dziękuje za uwagę zapraszam do obserwacji komentowania odwdzięczam się :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz